Garwolin w 1943 r.

Wydawany w Nairobi dwutygodnik „Polak w Afryce” taką informację o Garwolinie w rubryce 'Wieści z kraju’ podawał pod datą 4 lutego 1944 r. (nr 5):

O warunkach na prowincji wymownie świadczy następujące wydarzenie. Było to w czerwcu ubiegłego roku. Parę minut po godzinie ósmej, po której nie wolno ludności cywilnej ukazywać się na drogach publicznych patrol niemiecki pod Garwolinem zatrzymał wóz, w którym było kilkanaście osób. Dowódca patrolu kazał wszystkim stanąć szeregiem w rowie przydrożnym. Z drugiej strony szosy ustawiono karabin maszynowy. „Za chwilę będziecie rozstrzelani” — oświadczył niemiec. — „Wiecie, że po godzinie ósmej wieczorem ludności cywilnej nie wolno ukazywać się na drogach publicznych.” Jedna z kobiet, której również groziło rozstrzelanie, władająca biegle językiem niemieckim, zaczęła przekonywać dowódcę patrolu, że postępowanie jego jest nieludzkie, i że nie ma powodu do tak surowej represji. Niemiec wdał się w rozmowę na temat prawa i przepisów a wreszcie po kilkunastominutowej dyskusji machnął ręką i puścił swe niedoszłe ofiary. Gdy wsiadali do wozu jeden z niemieckich żołnierzy odezwał się: „Macie szczęście, przed wami rozstrzelaliśmy pięć osób, które spotkaliśmy na tej samej szosie pod godzinie dwudziestej.”

Zdjęcie zajawkowe: Egzekucja polskich zakładników pod wzgórzem Uzbornia. Zbrodnia w Bochni, 18 grudnia 1939 r. /IPN

Podziel się tym ze znajomymi! Poinformuj ich o garwolin.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *