Przewóz poczty z Żelechowa do Łukowa (1870)

 

Prezentujemy artykuł z 1870 r. na temat potrzeby reformy przewozu poczty pomiędzy Żelechowem a Łukowem. Autor artykułu zaleca zmianę trasy na najkrótszą drogę do Łukowa, bez zbaczania do Stoczka Łukowskiego, który utracił prawa miejskie. Uzasadnia to wieloma argumentami.

 

Gazeta Polska, 11 maja 1870, nr 102

Wiadomą jest powszechnie wielka doniosłość kommunikacij, i wielki ich wpływ na handel zewnętrzny i wewnętrzny, a zatem i na produkcję. Rozszerzać się nad tem niema potrzeby, ale tem większa istnieje potrzeba, w kraju, który jak nasz bardzo mało jeszcze postąpił w urządzeniu kommunikacij dla ruchu wewnętrznego; rozważania korzyści, jakie bądź pomnożenie linij i środków kommunikacyjnych, przynieść nam może; jakie osiągnąć się dadzą z ulepszenia i uproszczenia kommunikacij już istniejących. W czasach ostatnich zajmowano się dosyć przy sposobności, kierunkiem dróg żelaznych, i robiono wnioski odnośne, mające wykazać interes, jaki mają okolice pewne w zaprowadzeniu tego rodzaju arterij kommunikacyjnych. Liczba ich prawdopodobnie pomnoży się niedługo może; a jednak nie spotykamy się z dyskussją nad tym ważnym przedmiotem, albo nie z takiem prowadzoną ożywieniem jak niegdyś. Dowód to może mniej dającej się czuć potrzeby, zaspakajanej w wielkiej części przez linje dróg żelaznych już istniejące, a może i skutek stagnacji wielostronnej, w którą strony nasze popadły od niejakiego czasu. Niemniej przecież kommunikacje powinny zwracać uwagę ogółu, choćby nie chodziło o drogi żelazne. Wszakże te ostatnie o tyle tylko prawie prosperują, o ile inne, podrzędne kommunikacje, korzystanie z tamtemi ułatwiają. Więc drogi bite pierwszego i drugiego rzędu, więc trakty pocztowe i ruch na nich, zwracać powinny baczność. W prawdzie to co się robi pod względem tych linij i środków kommunikacyjnych, było zapewne rozstrząsane w właściwych kółkach: to co już jest zrobione i urządzone, funkcjonuje. Ale mogą się nastręczyć komu myśli i projekta nie trudne do zrealizowania, a korzystne dla mieszkańców pewnych stron kraju. Myśli tych i projektów, nie należałoby, jeśli są, trzymać w ukryciu; ale podać je do wiadomości publicznej wraz z popierającem je rozumowaniem. To może wywołać dyskussję pożyteczną dla ogółu, i pożyteczne wprowadzić rzeczy.

Do takich pogadanek podaje sposobność nadesłana nam propozycja zmiany biegów poczt między Żelechowem a Łukowem. Ważność jej najlepiej ocenią tamtych stron mieszkańcy. Jeśliby się pokazało że projektowana zmiana jest korzystną, to ani wątpić, że właściwa władza rządowa przychyli się do niej.

Propozycję tę, nadesłaną nam od mieszkańców miasta Żelechowa i okolic, podajemy niniejszem w całości, jak następuje:

Od najdawniejszego czasu do końca roku 1860, bieg poczty z Żelechowa do Łukowa był praktykowany wprost, z małym wydatkiem dla skarbu, a z wielką dogodnością dla tutejszych i okolicznych mieszkańców — skarb bowiem płacił tylko za 37 1/2 wiorst. Z początkiem roku 1861 urządzony został bieg poczty z Żelechowa przez miasto (byłe) Stoczek do Łukowa, na przestrzeni wiorst 50 1/2, po najgorszych drogach; koszta tego urządzenia są następujące:

Pensja ekspedytora w Stoczku ……………………………………………………. rs. 100

Na materjały …………………………………………………………………………………….10

Na najem lokalu ……………………………………………………………………………….75

Odwóz poczty za jednego konia o 50 1/2 wiorst tam i na powrót ………. 1014

Razem ……………………………………………………………………………………. rs. 1199

 

Gdyby stacja w Stoczku przynosiła rocznego dochodu za listy i przesyłki rs. 100, to skarb ponosiłby wydatku rs. 1099.

Mieszkańcy miasta Żelechowa, przekonawszy się o wielkich niedogodnościach w ciągu tych kilku lat, spowodowanych zaprowadzeniem poczty na Stoczek; podali prośbę do Warszawskiego Zarządu Pocztowego, o zaprowadzenie codziennego biegu poczty z Żelechowa do Łukowa, i przywrócenie takowe wprost do Łukowa z pominięciem Stoczka.

Przyjmując za zasadę codzienny bieg z Żelechowa do Łukowa na wiorst 37 1/2, koszt byłby następujący:

Za jednego konia o wiorst 37 1/2, wypada za 360 od wozów, licząc po 6 kop. na wiorstę ……..rs. 810

Za zabieranie poczty z Łukowa przez pocztyljona Żelechowskiego, połowa tego ………………….rs. 405

Razem rs. 1215

Gdyby więc był ustanowiony codzienny bieg poczty z Żelechowa do Łukowa, to skarb dołożyłby do ponoszonych dziś wydatków, tylko rs. 16 rocznie. Lecz na początek ustanowić można bieg poczty tylko 4 razy na tydzień, tak jak obecnie cztery razy na tydzień przychodzi poczta z Gończyc do Żelechowa. W takim razie koszt wynosić będzie:

Za 208 odwozów o 37 1/2 wiorst  ………………………………………………………………………………………………rs. 416

Za zabieranie poczty przez pocztyljona z Żelechowa, przybywającego ze stacji Łuków, połowa tego .. rs. 208

Razem rs. 624

 

A więc tym sposobem skarb oszczędzi rocznie rs. 575.

Inne korzyści dla skarbu a zarazem dla mieszkańców byłyby następujące:

1. Gdy poczta pójdzie w prostym kierunku i drogą daleko krótszą, a 4 razy na tydzień, z pewnością powiększą się podwójnie dochody za listy i posyłki; dziś kiedy poczta przechodzi 3 razy na tydzień, drogą najgorszą, bardzo odległą, na Stoczek, tysiące listów z Żelechowa do Warszawy przewożą furmani, jadący co niedziela i środa ztąd z produktami.

2. Stoczek był zawsze miejscem rolniczem, mieszkańcy jego byli rolnikami; nie było tam żadnej fabryki ani rękodzielni, nie było żadnego handlu. Odbywa się tam w prawdzie 25 jarmarków do roku; ale te więcej nastręczają pijaństwa i bałamuctwa co drugi wtorek, niż korzyści mieszkańcom. Pozbawiony dziś praw miejskich, będzie kiedyś Stoczek porządną rolną osadą, jeżeli bałamuctwo jarmarczne usunięte zostanie. Lecz niema nadziei aby kiedy z miasta Żelechowa przez wieś Stoczek do Łukowa 0 wiorst 50 1/2 była przeprowadzoną droga bita — a przynajmniej nie prędko do tego przyjdzie. Z drugiej strony staraniem naczelnika powiatu Garwolińskiego i Łukowskiego, już obecnie droga szosowa z Żelechowa do Łukowa jest na ukończeniu. Ze stacji pocztowej Gończyce do głównego Warszawsko-Lubelskiego traktu, także dawno już istnieje droga żwirowa. Od stacji Gończyc buduje się przytem szosa do magazynu solnego w Skarczy, jak również jest nawieziony i natłuczony kamień od głównego traktu Warszawskiego, od wsi Korytnicy ku Kozienicom. Tym sposobem miasta Kozienice i Łuków, magazyn solny Skurczą, w krótkim czasie będą połączone w zupełności drogą szosową. A jej kierunek zawsze przechodzi przez miasto Żelechów—i dla tego to potrzeba koniecznie bieg poczty skierować z Żelechowa wprost do Łukowa, pominąwszy osadę Stoczek.

3. Z powodu że dziś 3 razy tylko na tydzień przechodzi poczta przez Stoczek do Łukowa, raporta terminowe miesięczne z powiatu Garwolińskiego do Rządu Gubernialnego Siedleckiego, muszą bydź odsyłane umyślnemi posłańcami.

4. Gdy poczta 4 razy na tydzień skierowaną zostanie z Żelechowa wprost do Łukowa po szosowej drodze, poczthalter w Żelechowie będzie mógł urządzić pocztę osobową, a ztąd znakomita będzie dogodność dla mieszkańców i okolicy, którą ten tylko potrafi ocenić kto tu mieszka. W mieście Żelechowie jest 5000 ludności, oddanej jedynie handlowi i rzemiosłom. Jest wprawdzie i 50 rolników, ale ci posiadając po 11 morgów piaszczystej i nieurodzajnej ziemi, poświęcają się więcej handlowi i rzemiosłu. Dla polepszenia stanu takiejto właśnie ludności, potrzebną jest częsta i ułatwiona komunikacja.

5. Gdy zamierzone poprowadzenie drogi żelaznej z Łukowa do Lublina przyjdzie do skutku, potrzeba będzie koniecznie urządzić pocztę osobową po drodze bitej z Żelechowa do Łukowa, gdyż inaczej cała przestrzeń od Iwangrodu, Maciejowic, Skurczy aż do Żelechowa, zostałaby bez żadnej stałej kommunikacji z drogą żelazną, i ludność wystawiona byłaby na łaskę furmanów.

Zdaje się, że to co proponuje się niniejszem, przyniesie oszczędności skarbowi przeszło 500 rubli rocznie, powiększy w dwójnasób dochody pocztowe, pomnoży w przyszłości dochód kolei żelaznej Warszawsko-Terespolskiej i Lubelsko-Łukowskiei, spowoduje nieocenione dogodności mieszkańcom. Wszystko to wyniknie z drobnej rzeczy: sprostowania biegu poczty z Żelechowa do Łukowa, to jest przywrócenia jej do tego stanu, w jakim była przed rokiem 1861 od najdawniejszego czasu.

 

       

 

 

Artykuł i ilustracje pobrane z Polony, ich oryginały znajdują się w Bibliotece Narodowej. Ilustracje pochodzą z książki Włodzimierza Polańskiego, Jak przewożono pocztę polską w dawnych czasach, Toruń 1925.

Podziel się tym ze znajomymi! Poinformuj ich o garwolin.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *