Napisał dziś do nas p. Łukasz Korycki z Garwolina, w mailu opisał ciekawą historię jaka się wydarzyła podczas rozbiórki drewnianej szopy. Zachęcamy do lektury.
-Wczoraj rodzice ze starej szopy, która idzie do rozbiórki przywieźli dyplom mojego dziadka z 1952 roku. Wówczas leśnik Władysław Ukleja otrzymał wyróżnienie „Przodującego w pracy”. Coś jednak nie grało, bo na tylnej stronie tektury ramki widnieje napis „Nadleśnictwo Dóbr Maciejowice. Rok 1926”. po odgięciu gwoździ okazało się, że pierwotnie w ramce było zdjęcie prawdopodobnie z tego 1926 roku, świetnie zachowane, bo przez ponad 70 lat przykryte dyplomem dziadka. Grupowa fotografia przedstawia członków Straży Leśnej Nadleśnictwa Maciejowice (odczytane z tarcz na mundurach) – opisuje pan Łukasz.
Na zdjęciu prawdopodobnie znajduje się pradziadek pana Łukasza, Józef Ukleja (drugi rząd od góry, pierwszy z prawej strony).
Może ktoś z Państwa rozpoznaje jeszcze kogoś na tym zdjęciu.