Na tym portalu przypominaliśmy już kilkakrotnie hrabiów Jezierskich z Sobień-Jezior. Dla naszego powiatu są postaciami bardzo znaczącymi. Dzisiaj przypominamy kolejnego – Władysława hr. Jezierskiego (1897-1935).
Kurjer Warszawski, 21 marca 1935, nr 79

Gazeta Rolnicza, 12 kwietnia 1935, nr 15
— Zmarli. Jakie niezbadane są wyroki Boże! W sile wieku, bo zaledwie trzydzieści siedem lat mający, w pełni rozwoju sił umysłowych i fizycznych, zgasł w marcu po krótkiej chorobie w dziedzicznym swym majątku Sobienie pod Garwolinem ś. p. hr. Władysław Jezierski. Syn nieżyjących też już Franciszka Jezierskiego i Wandy z Grabińskich z Walewic, miał dość szczytnych w obu rodzinach wzorów, pełnienia obowiązków sługi Kościoła, Obywatela i Ziemianina; chciał i umiał je naśladować. Ukochał polską swą ziemię, rozłożoną nad brzegiem polskiej Wisły, ale czuł, że nie samem uczuciem, ale tylko rozumną pracą da się ją utrzymać. Oszczędny dla siebie, w prowadzeniu gospodarstwa wyrachowany, wyjątkowo pracowity; znakomity administrator, rolnik, hodowca. Kochany, ceniony i szanowany — brał żywy udział w sprawach społecznych i rolniczych swego powiatu. Śmierć przedwczesna przekreśliła nadzieje tego, co mógł był jeszcze dla Kraju w kierunku ekonomicznym dokonać. Zalety gorącego serca i wrodzona dobroć harmonijnie łączyły się z jego fachową wiedzą, pracą i niezłomnym charakterem. Osierocił nieutuloną w żalu żonę — Zofję z hr. Potockich, córkę Andrzeja, tragicznie zmarłego polskiego Męża Stanu, także dwóch braci i dwie zamężne siostry i maleńkiego syna. Cześć pamięci tego nieodżałowanego, zacnego syna Mazowieckiej ziemi.
Kurozwęki. Paweł Popiel.

Nekrolog pobrano z eBUW, jego oryginał znajduje się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Artykuł pobrano z Biblioteki Cyfrowej UMCS, jego oryginał znajduje się w Bibliotece UMCS.