Przypominamy Państwu historię Władka (Flak) Kaczorowskiego, który tuż przed śmiercią przekazał synowi, Krzysztofowi, niesamowitą historię swojej rodziny. Wracamy do tego, ponieważ odnaleziony został grób kobiet, które z tej rodziny zginęły w Garwolinie w sierpniu 1944 roku.
Ale od początku… Nasza przygoda z odkrywaniem losów rodziny Flak rozpoczęła się w styczniu 2017 roku. Napisał do nas wtedy Krzysztof Kaczorowski, a my postanowiliśmy mu pomóc. Przeczytaj tutaj –>> Okupacyjna historia rodziny Flak. Po informacjach, jakie udało się nam wtedy uzyskać, które przekazywaliśmy Krzysztofowi na bieżąco, Krzysztof z żoną i ojcem Władkiem postanowili przyjechać do Garwolina. Odwiedzili nas w kwietniu 2017 roku. Przeczytaj tutaj –>> Po 67. latach powrócił do Garwolina. Niestety, Władysław zmarł we wrześniu 2017 roku, ale z Krzysztofem byliśmy w ciągłym kontakcie, można nawet powiedzieć, że się z nim zaprzyjaźniliśmy. A w lipcu 2019 r. wydarzyło się coś niewyobrażalnego!
Nasza koleżanka, zbierając wspomnienia i relacje nt. września 1939 roku, spotkała się z p. Wandą Tobiasz (92 l.). Przy tej okazji przypadkiem dowiedziała się, że p. Wanda wie, gdzie znajduje się grób p. Flakowej. Pani Tobiaszowa dokładnie pamięta, że to miejsce jest pod drzewem, które kiedyś rosło na cmentarzu, a grób znajduje się obok grobu jej ojca. Postanowiliśmy spotkać się z p. Wandą na cmentarzu i zrobić wizję lokalną. Nasze spotkanie miało miejsce 19 lipca 2019 r.
Drzewa już nie ma, ale pozostał pieniek po jego wycięciu. Na grobie znajduje się tabliczka Antoniego Włodarczyka zmarłego w 1931 r. Na cmentarzu byliśmy w piątek, a już w poniedziałek udaliśmy się do kancelarii cmentarza, by dowiedzieć się coś więcej o tym grobie. Okazało się, że grób został opłacony przez rodzinę, której grobowiec znajduje się obok grobu Flaków. W poniedziałkowy wieczór rozmawialiśmy z Krzysztofem, który był bardzo poruszony – dowiadując się nowych informacji o swojej rodzinie i ciesząc się, że po tylu latach grób jego krewnych został odnaleziony.
Niesamowity zwrot wydarzeń
Kolejnego dnia napisał do nas nasz przyjaciel Rafał Jaworski, który powiedział, że 23 lipca udał się z rodziną na cmentarz do kancelarii, by zdobyć pozwolenie na wymianę krzyża na grobie 119. w sektorze 1. i rzędzie 7….
Pani z kancelarii skierowała go od razu do nas. Okazało się, że babcia Rafała opiekowała się tym grobem od lat 80. W 2016 r. rodzina postanowiła go wykupić, ponieważ nikt inny od wielu lat tym grobem się nie zajmował. Po długich rozmowach i przedstawieniu z naszej strony okupacyjnej historii rodziny Flak, rodzina Rafała zgodziła się na ewentualne odsprzedanie grobu Krzysztofowi, gdyż tabliczka znajdująca się na grobie jest tylko tabliczką symboliczną, jeszcze nikt z ich rodziny w tym grobie nie został pochowany.
Krzysztof po nieprzespanej nocy i wielu rozmyślaniach zdecydował jednak, że nie będzie odkupował grobu, o który od ponad 30 lat dba babcia Rafała i doszedł do porozumienia, że na grobie zostanie zamontowana tablica z danymi osób tam spoczywającymi.
Tak zagadka rodzinnego grobu rodziny Flak została rozwiązana. Teraz oczekujemy wizyty Krzysztofa w Garwolinie. Wreszcie będzie mógł stanąć przy grobie, w którym spoczywają jego kobiety – babcia i prababcia.
My ze swojej strony chcemy podziękować w imieniu swoim, jak i Krzysztofa Kaczorowskiego, wszystkim, którzy przyczynili się do rozwiązania zagadki! Cieszy nas również fakt, że udało się to zrobić w 75. rocznicę śmierci obydwu kobiet. Przypomnijmy, że jedna zmarła 10 sierpnia 1944 roku, a druga 12 sierpnia 1944 roku.