Po raz kolejny zaglądamy do Garwolina z początku XX w. Dwóch korespondentów „Narodu” opowiada o bolączkach naszego miasta: o rozdrobnieniu pól należących do „mieszczan”, o wspólnym pastwisku za rzeką, o smrodzie wyprawianych skór, o szkole handlowej, o wyborach do Dumy, o ochronce, o straży ogniowej i jej orkiestrze oraz o nowym proboszczu ks. Wincentym Suprenie. Drugi z korespondentów dolewa oliwy do ognia, bezlitośnie piętnuje marazm mieszkańców miasta.
Naród – Wiadomości Codzienne, 3 października 1912, nr 229
Naród – Wiadomości Codzienne, 11 grudnia 1912, nr 287