Na cmentarzu w Garwolinie, obok kaplicy można znaleźć grób Franciszka i Antoniny Kozłowskich, Franciszka i Antoniny Makulców oraz Krystyny Marzec. Grobowiec się wyróżnia, bo jest na nim umieszczona figura Jezusa Frasobliwego oraz epitafium: Kiedy przeznaczenie twoje się dopełni, pamiętaj, że ja cię czekam. Z lokatorów tego grobu interesuje nas szczególnie Franciszek Kozłowski (1848-1908).
W indeksach ksiąg metrykalnych Sebastiana Jędrycha możemy o jego rodzinie znaleźć następujące informacje:
Franciszek Kozłowski urodził się w Garwolinie w 1848 r. Jego rodzicami byli Wojciech – szewc (33) i Tekla Michalik (32). Całe życie spędził w naszym powiatowym mieście. Tu się ożenił w 1869 r. z 19-letnią Antoniną Rękawek, której rodzicami byli Jan i Marianna Kwiatkowska. Tu się urodziło jego dziewięcioro dzieci:
- Franciszka w 1870 r. (w 1887 r. wyszła za Jana Dobrowolskiego z Garwolina),
- Filipina w 1872 r. (w 1892 r. wyszła za Antoniego Piesia),
- Antoni w 1875 r.,
- Franciszek w 1879 r., (w 1907 r. ożenił się Heleną Roman),
- Piotr w 1881 r., ale w następnym roku zmarł,
- Aleksandra w 1884 r. (w 1903 r. wyszła za Antoniego Koronę, zmarła w 1941 r.),
- Marianna w 1888 r. (w 1919 r. wyszła za Szczepana Michalika),
- Jan w 1891 r. (w 1920 r. ożenił się z Antoniną Michalik),
- Antonina w 1893 r. (w 1920 r. wyszła za Franciszka Makulca).
Podczas sporządzania aktu chrztu dzieci Franciszek Kozłowski określał siebie jako kuśnierza bądź rolnika. Także niektórzy jego synowie tak się określali wchodząc w związki małżeńskie.
Franciszek zmarł w 1908 r. i został pochowany w na cmentarzu w Garwolinie.
Musiał swoje życie spędzić bardzo uczciwie, bowiem po jego śmierci osoba ukrywająca się pod pseudonimem Ostroga, która na przełomie pierwszej i drugiej dekady XX w. opublikowała wiele krytycznych artykułów w prasie na temat tego, co się dzieje w Garwolinie, uznała za konieczne opublikować o nim piękne pośmiertne wspomnienie. Oto ono. Wygląda na to, że Franciszek Kozłowski był wielkiej zacności obywatelem naszego miasta.
Wiadomości Codzienne, 4 listopada 1908, nr 30
W artykule jest mowa o siedmiorgu dzieci Franciszka i o tragedii, jaką przeżył pod koniec życia. Podejrzewamy, że z jednym z jego dzieci musiało się stać coś niedobrego. Niestety, księgi metrykalne nie potrafią nam pomóc w rozwiązaniu tej zagadki. Szukamy zdjęcia Franciszka Kozłowskiego i dalszych informacji o nim i jego rodzinie.