Dzisiaj tj. 24 listopada 2015 roku w Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury w Żelechowie odbyła się lekcja historii przeprowadzona przez nas. Na lekcję zebrali się uczniowie ze szkół gimnazjalnych jak i ponadgimnazjalnych z Żelechowa, Kębłowa i Stefanowa. Młodzież w dwugodzinnym wykładzie miała okazję dowiedzieć się dlaczego historia jest ważna w życiu człowieka oraz dlaczego warto interesować się losami swojej rodziny.
Lekcję rozpoczęła projekcja materiału z Kuriera Mazowieckiego, która wprowadziła uczniów w tematykę historii regionalnej. Rozpoczęliśmy od wyświetlenia efektów prac grupy indeksacyjnej, by pokazać im później krok po kroku jakie były wcześniejsze działania grupy, której owocem był zindeksowany zasób ksiąg metrykalnych parafii Żelechów. Słuchający dowiedzieli się od kiedy prowadzone były zapisy ksiąg metrykalnych zarówno w Polsce jak i na terenie powiatu garwolińskiego. Przekrojowo pokazaliśmy uczniom jak wyglądały zapisy chrztów, ślubów i zgonów od XVII do XX wieku. Przeczytaliśmy w jaki sposób zapisywano te wydarzenia oraz omówiliśmy przyczyny zmienności języków zapisu na przestrzeni lat. Przenosząc lekcję na czasy teraźniejsze omówiliśmy różnice między zwyczajami panującymi dzisiaj a tymi na przestrzeni wieków. Uczniowie dowiedzieli się ponadto wielu ciekawostek związanych ze ślubami, chrztami i zgonami. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się statystyki dotyczące występowania danych nazwisk w poszczególnych miejscowościach parafii Żelechów, gdzie pojedyncze osoby żywiołowo reagowały na wyczytane przez nas nazwiska.
Na koniec wiadomości teoretycznie zostały ukazane w sposób praktyczny. Sebastian Jędrych pokazał jak pozyskać wiedzę na temat przodków, pokazał jakie przeszkody może spotkać młody człowiek, ale również sposoby ich pokonania. Krzysztof Kot na przykładzie swojej przygody pokazał wymierny efekt badań, jakim jest opracowanie dziejów własnej rodziny.
Na sali nie czuć było atmosfery nudy – wręcz przeciwnie – zainteresowania. Spotkanie początkowo zaplanowane na 1,5 godziny przeciągnęło się do ponad 2 godzin, a zarówno po stronie prowadzących jak i odbiorców pozostał niedosyt, że wiele rzeczy mogło być jeszcze powiedzianych i usłyszanych.
Mamy gorącą nadzieję, że zasiane przez nas ziarno zainteresowania genealogią trafiło na żyzną glebę – że wkrótce u kilku osób wiedza zakiełkuje, by w przyszłości zaowocowała ciekawymi opracowaniami historii własnych rodziny, które przecież wpisują się w obraz historii regionu jak i całego kraju.
Zdjęcia: Michał Sztelmach - M-GOK w Żelechowie
