Aleksander Wielgosz, pracownik szkółek leśnych w Podzamczu

Pani Anna Wielgosz podzieliła się z nami swoimi rodzinnymi skarbami. Przysłała nam kopię świadectwa pracy swojego dziadka, Aleksandra Wielgosza, którą wystawił mu nie byle kto, bo sam Feliks Rożyński, twórca sławy szkółek leśnych w dobrach Andrzeja hr. Zamoyskiego w Podzamczu. Zanim zaprezentujemy bohatera tej opowieści, powiedzmy kilka słów o Rożyńskim i jego szkółkach.

Feliksa Rożyńskiego pięknie opisał Mariusz Olszanowski:

Feliks Rożyński urodził się 20 maja 1859 r. w miejscowości Wydawy koło Ponieca w Wielkopolsce (ówcześnie pod zaborem pruskim). Po ukończeniu szkoły, odbyciu praktyk w lasach kórnickich należących do Jana Działyńskiego i zdobyciu tytułu zarządcy lasów, w 1883 r. przeniósł się do zaboru rosyjskiego. Tam przez dwa lata Rożyński nadzorował gospodarkę leśną w okolicach Pińczowa. W 1885 r. przybył do Podzamcza koło Maciejowic, by objąć stanowisko pełnomocnika majątków należących do rodziny Zamoyskich, w tym Szkółek Podzameckich. Warto wspomnieć, że owe folwarki przedstawiały wtedy opłakany stan, a słynne później na całą Europę i nie mające konkurencji w carskim imperium Szkółki Podzameckie były ledwie półhektarową kwaterą gdzie produkowano siewkę sosny. W przeciągu zaledwie 30 lat Rożyński zaprowadził wzorową gospodarkę leśną, majątki odbudował, a Szkółki doprowadził do niewyobrażalnego rozkwitu. W 1914 r., kiedy odchodził z posady u Zamoyskich, miały one powierzchnię 135 ha i były warte 1 000 000 rubli srebrem! Rożyński dokonał tego dzięki swoim wrodzonym cechom: pracowitości, pomysłowości i samodyscyplinie. Był poza tym osobą niezwykle kompetentną, wymagającą, miał świetne zdolności przywódcze. Koledzy Rożyńskiego po fachu, którzy odwiedzali Szkółki, określali jego podwładnych jako „armię” pracującą niczym mechanizmy zegarka.

Z przytoczonego opisu Feliksa Rożyńskiego wynika, że był bardzo wymagającym pracodawcą. Tym większe znaczenia miały świadectwa pracy, które wydawał swoim pracownikom. Pradziadek p. Anny Wielgosz mógł się takim poszczycić.

Aleksander Wielgosz.
Fotografia z archiwum rodzinnego Anny Wielgosz

Ciekawostką tego dokumentu jest to, że został wydany w Kijowie w 1917 r. Prawdopodobnie zarząd dóbr hrabiego Zamoyskiego ewakuował się głęboko na Wschód, chroniąc się tym samym przed niemieckim najazdem.

Pani Annie Wielgosz pięknie dziękujemy za podzielenie się z nami informacjami o pradziadku.

Informacje o szkółkach pobrano ze Śląskiej Biblioteki Cyfrowej.

Podziel się tym ze znajomymi! Poinformuj ich o garwolin.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *