Jacek Andrzejowski dokonał analizy dostępnych źródeł informacji nt. Czarcich Kościołów pod Osieckiem. Polecamy jego tekst pt. „Kręgi kamienne z Czarcich Kościołów w Osiecku” opublikowane w „Studia Barbarica” 2018 tom II.
Andrzejowski na początku cytuje fragment hasła ze „Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” (tom 7, Warszawa 1886) o Osiecku:
W odl. 2 w. od osady, za wąwozem Bałaban, na wzgórzu piaszczystem, porośniętem przed 60 laty przez las a później obsiewanem, pod działaniem wiatru zwiewającego piasek, odsłoniło się cmentarzysko z popielnicami i szereg wielkich kamieni w czworokąt ułożonych. Miejsce to zowie lud „Czarcie kościoły” .
Następnie autor opisuje badania archeologiczne prowadzone w tym miejscu w okresie międzywojennym. Wspomina o pracach Michała Drewki i Ludwika Sawickiego. Obaj pozostawili szkice sytuacyjne prezentujące kręgi ułożone z kamieni. Ostatni ślad zainteresowań tym obiektem pojawia się w latach 50. Na swoje zaniepokojenie losem kamiennego kręgu badacze otrzymali takie zapewnienie od lokalnych władz:
w miejscowości „Czarcie Kościoły” zostały tylko ruiny (pojedynczo rozrzucone kamienie) po zamku myśliwskim b. właścicieli maj. Osieck. Obecnie miejscowa ludność żadnych wykopalisk nie dokonuje.
W drugiej połowie lat 50. kolejna badaczka usiłowała ustalić miejsce położenia kamiennych kręgów, ale jej wysiłki spełzły na niczym. Ostatecznie Andrzejowski tak konkluduje przegląd źródeł na temat kamiennych kręgów:
Podsumowując – na Czarcich Kościołach w Osiecku w 1924 roku stały co najmniej cztery kręgi głazów rozstawnych, a ich pozostałości widoczne były jeszcze w 1950 roku.
(…)
Oczywiście, sprawę mogłyby przesądzić badania wykopaliskowe. Przy ich braku należy – dla rzetelności badawczej – przypomnieć jeszcze jedną, powszechnie znaną hipotezę dotyczącą Czarcich Kościołów. Wedle niej mają one być ruinami kościoła, wznoszonego dla Księcia Ciemności z głazów wydobytych w pobliskim Czarcim Dole. Jednak, jako że piekielny majster nie skończył budowli na czas, promienie wschodzącego słońca obróciły świątynię wniwecz. Archeolodzy, niestety, również nie zdążyli na czas…
