Pobór do wojska z powiatu garwolińskiego

Przytaczamy dwie relacje odnoszące się do przewozu rekrutów z powiatu garwolińskiego do jednostek wojskowych. Pierwsza pochodzi z 1889 r., a druga – z 1949 r. Obie są do siebie bardzo podobne, różni je kierunek jazdy.

Gazeta Polska, 18 listopada 1889, nr 260

Przewóz rekrutów. Następujące stacye kolei nadwiślańskiej otrzymały polecenie gotowości przewozu znacznej liczby rekrutów. Na odnodze Iwangród — Łuków odbywać się będzie przewóz do Cesarstwa rekrutów z gub. radomskiej, kieleckiej, oraz części piotrkowskiej i lubelskiej, na głównej zaś linii następujące pośrednie stacye zabiorą rekrutów; Mława, Ciechanów, Nasielsk, Nowogeorgiewsk, Pilawa, Nowo-Aleksandrya, Lublin, Rejowiec, Chełm, odwożąc ich do Pragi, Iwangrodu i Kowla. W Łukowie, Kowlu i na Pradze zabrani zostaną rekruci przysłani z Cesarstwa i do stawieni do Iwangrodu, Nowo-Aleksandryi, Lublina, Rejowca, Chełmu, Nowogieorgiewska, Nasielska, Ciechanowa i Mławy. Rekruci z guberni płockiej, powiatów: płockiego, sierpeckiego, rypińskiego i lipnowskiego skierowani zostaną na stacye Włocławek i Kutno kolei liydgowskiej, reszta zaś przybędzie do Warszawy koleją nadwiślańską. Rekruci z powiatów garwolińskiego zabrani zostaną ze stacji Pilawa kolei nadwiślańskiej, rekruci zaś z gub. lubelskiej wysłani zostaną do Cesarstwa ze stacyi Chełm koleją brzesko-chełmską, z wyjątkiem małej części skierowanej na Kowel.

Druga relacja jest autorstwa ppłk rez. Mariana Gertrudy. W 1985 r. napisał on krótkie wspomnienie o swojej wojskowej karierze. Jego historia zaczyna się w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Garwolinie. Przy tej okazji możemy dowiedzieć się, jak wyglądał transport młodych mężczyzn z Garwolina do jednostki wojskowej w 1949 r.

M. Gertruda, Miała trwać dwa lata, „Dwunasta Zmechanizowana” 15 marca 1985

Nadszedł mój dzień rozstania z rodziną i odejście w nieznane, ale jakie ciekawe nowe życie. Powiatowe miasto Garwolin chyba nigdy nie gościło tylu młodych mężczyzn, blok WKU i przyległy teren zajęty został przez poborowych. Formowano kolumny i pod dowództwem oficerów kierowano na stację kolejową.

Na horyzoncie ukazało się miasto. nazwy jego już nikt nie musiał podawać. 4 października 1949 roku po raz pierwszy stanąłem w polskim Szczecinie. Dojazd do jednostki odbył się szybko i sprawnie. Nie było żadnych fanfar, przemówień i powitań. Wprowadzono nas do garażu wypełnionego do połowy słomą i kazano czekać na dalsze decyzje. (…)

Obwieszczenie pobrano z Biblioteki Cyfrowej Uniwersytetu Łódzkiego. Artykuł z Gazety Polskiej pobrany z eBUW. Artykuł z Dwunastej Zmechanizowanej pobrany z Zachodniopomorskiej Biblioteki Cyfrowej „Pomerania”.

Podziel się tym ze znajomymi! Poinformuj ich o garwolin.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *