W czasach Księstwa Warszawskiego toczył się proces sądowy o pieniądze między Zgliczyńskimi, właścicielami Trojanowa, a Adamem Mikołajem Mędrzeckim, prawnikiem. Ten ostatni żądał zwrotu znacznych sum pieniężnych, a wobec niemożliwości ich odzyskania doprowadził do licytacji Trojanowa. Proces trwał kilkanaście lat, były generał wojsk polskich, Stanisław Zgliczyński, dwoił się i troił, aby nie dopuścić do licytacji, ale ostatecznie nie udało mu się jej zatrzymać. Przy okazji ogłoszenia licytacji bardzo dokładnie opisano dobra w Trojanowie z przyległościami (Żabianką, Dudkami, Majdanem, uroczyskiem Marysin). Z pisma Adama Mędrzeckiego z 1817 r. dowiadujemy się natomiast, w jaki sposób Zgliczyński wszedł w posiadanie Trojanowa, jak majątek był zadłużony, oraz jakich wybiegów używał właściciel, aby nie spłacać dłużników.
Fragment Warunków licytacji. Wywłaszczenia przymuszonego dóbr Trojanowa z przyległościami, Siedlce 1812
Fragment Odpowiedzi ze strony Adama Mikołaja Mędrzeckiego na rekurs przez Stanisława Zgliczyńskiego, podany dnia 1go Marca 1817 roku
Warunki licytacji. Wywłaszczenia przymuszonego dóbr Trojanowa z przyległościami
Materiały pobrano z Polony.