Wystawa koni w Garwolinie – pełnym brudu i bez śladu kultury

Drugi kandydat do nagrody.Kilkanaście dni temu na naszym fanpage’u zamieściliśmy link do aukcji. Dotyczyła ona tygodnika ilustrowanego „Świat” z 7 marca 1908 roku. Znajdował się w nim bogato ilustrowany artykuł o wystawie koni w Garwolinie.  Tak się złożyło ze zwycięzca aukcji udostępnił nam tygodnik do skanowania.

Gazeta jak na 105. lat trzyma się bardzo dobrze. Bogato ilustrowana, z ciekawymi artykułami które wciągają i czyta się kartkę po kartce, linijka po linijce, reklamy, ogłoszenia.

Wystawa koni w Garwolinie 26 luty 1908 rok.

Wystawa koni w Garwolinie 26 luty 1908 rok.

Ale skupmy się na artykule o Garwolinie. Tytuł artykułu to: „Włościanin – nasz hodowca”. Zaczyna się dosyć ciekawie słowami  [pisownia oryginalna]- „ Garwolin. Typowe małe prowincyonalne nasze miasteczko, pełne brudu, bez śladu kultury. Nie ma wcale hotelu, ba! Nie ma nawet zajazdu. Na placu jednak – nieogrodzonym – niespodzianka: z górą dwieście koni włościańskich i dworskich… I jakich koni?! Jakbyś był we Francyi i Belgii. Po 700 rb. Za parę wałachów. A spróbuj na kupić klacz nagrodzoną od chłopa?! Nie sprzeda ci jej za żadną cenę. To już –hodowca, umiejętny i namiętny.” Na dalszy ciąg artykułu zapraszamy w poniższych zdjęciach.

Jako Garwolin.org i jego założyciele chcielibyśmy bardzo podziękować obecnemu właścicielowi gazety, za udostępnienie i chęć podzielenia się historią naszego miasta ze wszystkimi.

Bartku! – dziękujemy!

Podziel się tym ze znajomymi! Poinformuj ich o garwolin.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *