Cech kuśnierski w Garwolinie, lata 20. XX w.

Prezentujemy informację o cechu kuśnierzy w Garwolinie w latach 20. XX w. Dowiadujemy się z niego, jak pomyślnie rozwijało się to rzemiosło, jakie przeszkody napotykało oraz jak sobie z nimi radziło. Informacje te znaleźliśmy w artykule Lucjana Grabowskiego sekretarza garwolińskiego oddziału Towarzystwa „Rozwój”. Jako przykład zorganizowanej działalności kuśnierzy podajemy kilka prasowych ogłoszeń z ich udziałem.

Rozwój, 9 maja 1926, nr 19

 JESZCZE O GODNOŚĆ RZEMIOSŁ.

Nawiązując do artykułu p. t. „Hańbiąca Plama” zamieszczonego w tygodniku „Rozwój” Nr. 13-14, oraz listu p. S. Kwasieborskiego umieszczonego w tymże tyg. Nr, 16, uważać należy, że kwestja w tym przedmiocie nie została wyczerpana, bowiem nie można poprzestać na surowem oskarżeniu lub dobrej stronie, stwierdzić jednak należy, że każda ze stron ma pewną słuszność, a jeżeli dopuszczono pewnych tarć, to tylko przez niezrozumienie istotnego stanu rzeczy. Uważam, że jak jednej, tak drugiej stronie chodziło tylko o godność rzemiosł w Polsce, a zatem o poprawę złych warunków i tu właśnie należałoby wskazać drogę, która stosunki uzdrowi.

Wiemy dobrze wszyscy, że organizacja cechów była kuźnią solidnego rzemiosła, a każdy kto chciał wykonywać rzemiosło, musiał należeć do cechu. Cech wyznaczał majstrowi, ilu może zatrudnić czeladników i uczniów, oznaczał ceny, dbał o wykształcenie nowych pokoleń rzemieślniczych. Był zarazem stowarzyszeniem wzajemnej pomocy, bractwem kościelnem i ważnem ogniwem w organizacji miejskiej, gdyż cechy utrzymywały mury miejskie, broniły baszt i bram. Cechy nie przyjmowały żydów, zmuszając ich tylko do pracy wśród swoich.

Nasuwa się pytanie, jakie korzyści daje cech swoim członkom i społeczeństwu? Stwierdzić należy, że społeczeństwo otrzyma solidny towar, rzemieślnik ma zabezpieczoną egzystencję albowiem odpadnie mu konkurencja żydów, otrzyma decydujący głos w gospodarce samorządowej miasta, gdyż przy karnych wyborach do rad miejskich nie odda on głosu w imię przekonań politycznych, lecz w imię interesów własnych, a najgłówniejszą rolę cech odegrać może przy obecnych warunkach gospodarczych kraju, gdyż jak zaznaczyłem już, cech był zarazem stowarzyszeniem wzajemnej pomocy. Tu nie będę operować teorją, a przytoczę fakt z własnej obserwacji. Miasto Garwolin słynie jako wytwórnia kożuchów. Warunki wojny światowej doprowadziły rzemiosło to do upadku, do domów kuśnierzy zakradła się nędza, gdyż każdy kuśnierz na własną rękę prowadził przedsiębiorstwo, wówczas kuśnierzom przypomniała się organizacja cechowa i przystąpiono do jej konsolidacji. Przedewszystkiem zarząd cechu poczynił starania o zakup hurtowy surowca, nie tylko w kraju, lecz i poza granicami, dając w ten sposób możność nabycia surowca poszczególnym członkom po cenach przystępnych i jednakich, co spowodowało, że każdy przedsiębiorca bez względu na kapitał zakładowy mógł przeprowadzić kalkulację handlową bez konkurencji przedsiębiorstw o większym kapitale zakładowym. Cech umożliwiał swym członkom zbyt swych towarów, gdyż wszystkie instytucje wojskowe, policyjne i t. p. układały się o zakup hurtowy towaru z zarządem cechu, a ten ze swoimi członkami i w ten sposób cech umożliwiał rynek zbytu, gdyż każde większe przedsiębiorstwo nie chciało nabywać tego towaru u poszczególnego kuśnierza, a jeśli tak, to stwarzano konkurencję, co powodowało straty dla rzemiosła. Dziś sprawa przedstawia się inaczej u kuśnierzy m. Garwolina, cały kapitał i mózg spoczywa w jednym ręku i zaczyna kwitnąć dobrobyt, mimo położenia gospodarczego kraju. Pomijając stosunki Garwolina sięgnijmy do historji, a przekonamy się, że kiedy organizacja cechów w Polsce była 0 silnej konsolidacji, w miastach naszych kwitł dobrobyt, a kiedy w XVI wieku stan rycerski począł obsadzać w swych jurydykach rzemieślników nie cechowych, którzy coprawda pracowali taniej, lecz gorzej i byli pokorni, rzemiosło poczęło chylić się ku upadkowi i w końcu miasta nasze opanowała nędza.

Chociaż ustawodawstwo obecne nie prześladuje fuszerów, to jednak nie krępuje praw cechu, a jeśli członkowie cechów uskarżają się na fuszerów, to dowodzi, że cechy są słabe, gdyż walka cechów z fuszerami jest wprost śmieszna, z jednej strony jest organizacja solidna, robota, kapitał, mózg i zabezpieczenie trwałej egzystencji materjalnej, z drugiej tandeta, brak organizacji, kapitału i zdrowego rozsądku. Cech musi wypowiedzieć stanowczą walkę fuszerom, jednak walka ta musi być otwarta i systematyczna. Majster cechowy musi w końcu poszczycić się swym dyplomem, umieszczając na ścianie swej pracowni napis „mistrz szewcki” 1 t. p., jak to praktykuje się. w b. zaborze pruskim. napisu takiego nie umieści fuszer nie cechowy, gdyż u nas obowiązuje przecież jeszcze prawo z 1864 roku.

Ażeby zachęcić przyszłych rzemieślników do praktyki u majstrów cechowych, którzy uczyć będą naprawdę rzemiosła, a nie polityki i partactwa, magistraty nasze, jako organizacje samorządowe muszą wykorzystać obecnie obowiązującą ustawę O Pow. Ob. Służby Wojsk., która zapewnia uczniom praktykującym odroczenia od służby w wojsku, że tylko z dobrodziejstwa tej ustawy korzystać mogą uczniowie majstrów cechowych, którzy jako tacy mogą legitymować się znajomością prowadzonego przedsiębiorstwa rzemieślniczego, t. j. dyplomem cechowym, a pozostali fuszerzy, jako nie fachowcy nie mogą być uprawnieni do wydawania zaświadczeń o praktyce swego ucznia To są tylko drobne przykłady, a jest ich całe setki, tylko cech musi je wykorzystać. Leży to nie tylko w interesie samego społeczeństwa, lecz w interesie rzemiosła, a zatem każdy majster lub firma powie, że praca tylko dla czeladnika cechowego, wówczas stopnieją kadry fuszerów nie cechowych, przed któremi droga rozwoju będzie zamknięta.

Garwolin, Lucjan Grabowski, sekr. Oddz. Garwolińskiego T-wa „Rozwój”.

Kurjer Warszawski, 15 lutego 1925, nr 46

Kurjer Warszawski, 7 sierpnia 1925, nr 219

Kurjer Warszawski, 24 stycznia 1929, nr 24

Kurjer Warszawski, 1 grudnia 1931, nr 329

Artykuł z „Rozwoju” pobrano z Opolskiej Biblioteki Cyfrowej, jego oryginał znajduje się w Wojewódzkiej Bibliotece w Opolu. Artykuły z „Kurjera Warszawskiego” zostały pobrane z eBUW, ich oryginały znajdują się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie.

Podziel się tym ze znajomymi! Poinformuj ich o garwolin.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *