Ś.p. Strassenberg Bronisław, posterunkowy Policji Państwowej z Posterunku w Osiecku, pow. garwolińskiego, woj. lubelskiego. W dniu 2 lutego 1936 r. zmarł wskutek ran odniesionych w starciu z bandytami.
Poprzedniego dnia w godzinach wieczornych Posterunek w Osiecku otrzymał poufną wiadomość o planowanym napadzie na zagrodę niejakiego Marcina Szumidły we wsi Sobienie-Biskupie. Natychmiast po otrzymaniu tej wiadomości z Posterunku w Osiecku, jak również i z sąsiedniego Posterunku w Sobieniach Jeziorach wysłano silne patrole, celem sprawdzenia tej wiadomości i ewentualnego udaremnienia napadu oraz ujęcia sprawców. Po przybyciu na miejsce policjanci zauważyli w oknach domu Szumidły światła latarek elektrycznych. Część patrolu pozostała na dworze, zajmując stanowiska dogodne do ewentualnego obstrzału uciekających bandytów, a przod. sł. śl. Władysław Łakuta wraz z posterunkowym Strassenbergiem zbliżyli się do wejścia z zamiarem wkroczenia do mieszkania. W chwili wkraczania policjantów z bronią gotową do strzału, bandyci j oddali z ukrycia szereg strzałów. Policjanci odpowiedzieli strzałami. W wyniku obustronnej wymiany strzałów przod. Lakuta doznał dwukrotnego postrzału w prawą rękę, post. Strassenberg zaś zraniony został w brzuch.
Bandyci przekonani, że już im nikt w ucieczce nie przeszkodzi, wybiegli na podwórze, kierując się w stronę drogi. Do uciekających bandytów użyli broni szeregowi pozostający w odwodzie. Posterunkowy Stanisław Białecki celnym strzałem zabił bandytę Kędziorka, drugi bandyta, ostrzeliwując się, zdołał zbiec. W czasie strzelaniny zraniony został w palec przod. Rogowski. Zbiegły bandyta Górski w czasie ucieczki został postrzelony, zwłoki jego znaleziono na drugi dzień w zaroślach w odległości 1/2 km. od zagrody Szumidły.
Rannym policjantom udzielono niezwłocznie pomocy lekarskiej; posterunkowego Strassenberga przewieziono samochodem do szpitala Ewangelickiego w Warszawie; pomimo usilnych zabiegów lekarskich posterunkowy Strassenberg zmarł w dn. 2. 11 b. r.
W dniu 5 b. m. odbyło się nabożeństwo żałobne w kaplicy przy Katedrze Św. Jana w Warszawie, a następnie wyprowadzenie zwłok na cmentarz Brudnowski. Na pogrzebie byli obecni: p. komendant główny generał Kordjan-Zamorski, szef sztabu K. G. kpt. Kozolubski, inspekcyjny K. G. insp. Płotnicki, komendant wojew. w Lublinie, pinsp. Izydorczyk, komendant policji m. st. Warszawy, pinsp. Kozielewski, starosta garwoliński Kałuba, delegacje oficerów i szeregowych z policji m. st. Warszawy i pow. garwolińskiego, członkinie Koła Rodziny policyjnej z Garwolina, oddział Związku Kolejarzy z Pilawy pow. garwolińskiego, oraz wielu obywateli z Osiecka i okolicy. Na trumnie ś. p. Strassenberga złożono wiele wieńców, a między innymi od p. wojewody lubelskiego. Nad mogiłą zmarłego wygłosił przemówienie ks. kapelan Kolasiński.
Ś. p. post. Strassenberg urodził się 3-go września 1894 r. we wsi Korytnica pow. Garwolińskiego. W roku 1915 pobrany do b. wojsk rosyjskich, służył do połowy roku 1917. W roku 1920 przyjęty został na służbę do policji państwowej. Do dnia 1 lutego pełnił bez przerwy służbę na terenie pow. garwolińskiego. W roku 1924 otrzymał pochwałę za unieszkodliwienie niebezpiecznego przestępcy. Zmarły osierocił żonę i 4 dzieci.
Cześć Jego pamięci!
Źródło: Na Posterunku, 16 lutego 1936, nr 7
