Kopiec Kościuszki jest najważniejszym miejscem związanym z tradycją kościuszkowską na ziemi maciejowickiej. Przekazy ludowe od samego momentu bitwy wskazywały, że w tym miejscu, w końcowej fazie bitwy pod Maciejowicami (10.X.1794r.), dostał się do carskiej niewoli Najwyższy Naczelnik Najwyższej Siły Zbrojnej Narodowej, generał Tadeusz Kościuszko. Jak upamiętniono to miejsce w pierwszych latach po bitwie? Wszelkie przekazy historyczne na ten temat milczą, natomiast wielu regionalistów wysnuwa tezę, że w miejscu pojmania Naczelnika, znajdowała się mogiła poległych i pogrzebanych przez miejscową ludność powstańców kościuszkowskich . Pierwszy źródłowy przekaz o kopcu pochodzi z drugiej połowy XIX wieku. W dniu 8 kwietnia 1861 roku maciejowicki wikary, 32 letni ks. Józef Burzyński prowadził uroczystą procesję z Maciejowic do oddalonej o kilka kilometrów Krępy przy licznym udziale lokalnej społeczności. Tego dnia zaczęto sypać niewielki kopiec, przed którym zapewne wtedy ustawiono drewniany krzyż. Według przekazów ziemia na kopiec pochodząca z pobojowiska maciejowickiego miała być nabierana i noszona w czapkach przez zgromadzoną ludność. Wydaje się nieprawdopodobne, żeby ziemia pochodziła z oddonego o kilka kilometrów pola bitwnego.O manifestacji i usypaniu w tym dniu kopca wspomina tajny raport carskiego gubernatora lubelskiego do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych z dnia17 kwietnia 1861 roku oraz raport Burmistrza Maciejowic nr. 3 z kwietnia 1861 roku.
W Królestwie Polskim nasilenie obchodów kościuszkowskich nastąpiło jesienią 1861 roku. W związku z tym w rocznicę bitwy pod Maciejowicami w dniu 10 października 1861 roku, na polu bitewnym odbyła się wielka manifestacja patriotyczna, podczas której uroczyście wyświęcono usypany kopiec . Wydarzenie opisane zostało przez uczestników manifestacji. Opisał je Władysław Dąbrowa Żelkowski. Jego rodzice byli dzierżawcami folwarku w Podebłociu. W chwili wydarzenia miał 15 lat, swoje wspomnienia spisał w wieku 72 lat. O wydarzeniach w Krępie wspomina również Józefa z Zagórowskich Anc we wspomnieniowym opowiadaniu „Mogiła maciejowicka”. Była córką dzierżawców folwarku Ksawerynów. W dniu wydarzenia miała 6 lat. O wydarzeniu wspomina również w „Historya dwóch lat.1861-1862” Walery Przyborowski, który nie brał udziału w uroczystości. W swoim opisie porusza jednak kilka informacji, które mógł znać ktoś z otoczenia pałacu w Podzamczu. Przez historyków jego narracja jest uważana za rzetelną i bardzo prawdopodobną. W uroczystościach musiało wziąć udział kilka tysięcy osób. W tym dniu do Maciejowic na nabożeństwo ściągnęły z wielu parafii Królestwa Polskiego kompanie z narodowymi chorągwiami. Z odległych dworów przyjechało wiele szlacheckich powozów z panami oraz liczną służbą dworską, a liczba księży biorących udział w uroczystościach liczyła pięćdziesiąt. Na uroczystości w liczbie dwustu osób przybyła konno młodzież ubrana w stroje narodowe. Po nabożeństwie ruszono procesją z Maciejowic w kierunku Oronnego na teren bitewny, gdzie wystawiona była ambona okryta dywanami i ubrana kwiatami. Prawdopodobnym miejscem usytuowania ambony był znajdujący się na trasie przemarszu dąb wg. tradycji związany z Tadeuszem Kościuszką. W tym samym czasie właściciel okolicznych dóbr maciejowickich, hrabia Stanisław Zamoyski (1820-1889), przywiózł na uroczystość w furze czterokonnej maciejowicki kahał żydowski na czele z rabinem. Z ambony kazanie okolicznościowe wygłosił ks. Józef Burzyński, a przysłuchiwał się mu stary chłop imieniem Maciej, mający być według podania Żelkowskiego powstańcem kościuszkowskim. Po homilii procesja ruszyła do Krępy, gdzie kazanie wygłosił proboszcz maciejowicki, ks. Seweryn Paszkowski, a następnie głos zabrał ks. Burzyński, wypowiadając wg. relacji słowa: „Padnijmy na kolana i ucałujmy tę świętą ziemię, karmicielkę naszą, za wolność której wkrótce walczyć będziemy, a zatem bądźmy gotowi na zawołanie”. Kapłan odmówił modlitwę oraz dokonał poświęcenia Kopca i krzyża na którym złożył cierniową koronę. Po zakończonym nabożeństwie hrabia Stanisław Zamoyski zaprosił do swojego pałacu w Podzamczu znakomitszych gości, gdzie według relacji Przyborowskiego pierwsze miejsce za stołem obrane było dla starego weterana bitwy maciejowickiej, który miał wziąć udział w uroczystościach. W tym samym dniu również odbywały się uroczystości patriotyczne w Horodle, Racławicach oraz Szczekocinach.
Od połowy XIX wieku miejsce dostania się do niewoli Tadeusza Kościuszki było miejscem narodowych pielgrzymek. Krępa była znana m.in. Stefanowi Żeromskiemu. Pisarz w czasie krótkiego pobytu u rodziny Zamoyskich w Podzamczu w 1891 roku, zwiedził tereny bitwy maciejowickiej i lokalnego kultu kościuszkowskiego. Żeromski w swoich wspomnieniach opisał wygląd zaniedbanego kopca. Na pamiątkę zebrał z tego miejsca symboliczną ziemię oraz kawałek starego, próchniejącego modrzewiowego krzyża. Pod wpływem emocji związanych z wizytą w tym miejscu napisał opowiadanie „Mogiła” opublikowane w „Przeglądzie Poznańskim” w 1894 roku. Stefan Żeromski, ustami fikcyjnego bohatera opisał w utworze wygląd miejsca, w którym Naczelnik dostał się do niewoli, znany pisarzowi z jego własnej podróży po ziemi maciejowickiej: „Minąłem właśnie Krępę, brnąc środkiem piaszczystego gościńca. Za ogrodem folwarku ciągnie się kawał dzikiego trzęsawiska. Na suchych kępach w sitowiu i wodnym chwaście stoją gdzieniegdzie olszyny, a pośród nich widać kopiec i krzyż. Cały ten teren otacza płot gnijący(…)Stoi kopiec niewysoki pośród kęp gęstej olszyny i tarek , a rośnie na nim dzikie zielę i paproć. Na samym szczycie usycha krzak głogu dzikiego, dawno przez kogoś posadzony i oddawana przez wszystkich zapomniany. Przed kopcem, od strony gościńca wyciąga ramiona krzyż modrzewiowy z napisem: Na cześć braci poległych za Ojczyznę w dniu 10 października 1794 roku.
Przez kolejne lata zaborów wygląd kopca nie uległ zmianie. Szkice Ludwika Stasiaka oraz znane fotografie z końca XIX i początku XX wieku przedstawiają kopiec, przed którym postawiony jest stary, drewniany krzyż, prawdopodobne jeszcze z pamiętnych manifestacji z 1861 roku. Na początku XX wieku w pobliżu Kopca nasadzono świerki. Przed 1909 rokiem odnowiono krzyż oraz prawdopodobnie dokonano odtworzenia napisu „Boże Zbaw Polskę”.
Ważnym wydarzeniem na terenie parafii Maciejowice były jubileuszowe obchody setnej rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki. W celu organizacji obchodów zawiązał się miejscowy komitet z udziałem profesora Kazimierza Skórewicza, który był delegatem Centralnego Komitetu Kościuszkowskiego w Warszawie. Postanowiono, że na Kopcu w Krępie postawi się nowy krzyż modrzewiowy, a dawny stojący przed kopcem potnie się na małe krzyżyki pamiątkowe. Podstawę krzyża miał stanowić wykonany z kamienia obelisk na który zamontowano dwie tablice okolicznościowe.
W jubileuszowych obchodach, 15 października 1917 roku, brały udział trzy parafie: maciejowicka, łaskarzewska oraz sobolewska. Po odbytym nabożeństwie w kościele maciejowickim uroczysta procesja ruszyła do Kopca Kościuszki. Na czele pochodu umieszczono krzyż, chorągwie oraz sztandary, po czym szły w kolejności dzieci szkolne, delegacje z Garwolina i Łaskarzewa, delegacja Centralnego Komitetu Kościuszkowskiego z Kazimierzem Skórewiczem oraz wzbudzająca podziw uczestników grupa 29 legionistów z I Brygady. W uroczystym pochodzie z Maciejowic do Krępy brali również udział mieszkańcy parafii oraz duchowni. Niewątpliwie podniosłości uroczystości oraz pochodu dodała orkiestra dęta z Garwolina. W Krępie z procesją maciejowicką połączyły się procesje z Łaskarzewa oraz Sobolewa. Na miejscu przemówił proboszcz parafii Maciejowice ksiądz Adolf Pleszczyński, Stanisław Patek, będący w latach 1919-1920 ministrem spraw zagranicznych RP oraz hrabia Konstanty Plater- Zyberk. Dokonano poświęcenia krzyża na Kopcu, pomalowanego w kolorach narodowych oraz odmówiono modlitwę za poległych obrońców Ojczyzny. Wśród uczestników zapewne dało się odczuć atmosferę patriotyzmu oraz działania w walce o wolną Polskę. Przykładem jest odśpiewana na zakończenie pieśń której słowa brzmiały: „ Czas do pracy czas, Polska wzywa nas, my jasnego jutra chcemy, a bezczynnie gnuśniejemy. Czas do pracy czas ”
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości odbywały się tu obchody ważnych świąt państwowych, jak m.in. święto Konstytucji 3 Maja. Uroczystości 3 Maja 1923 roku wg. księdza Adolfa Pleszczyńskiego zgromadziły kilka tysięcy ludzi, którzy przyszli w procesjach z parafii Maciejowice, Sobolew oraz Łaskarzew. Miejsce było odwiedzane przez liczne wizytacje i wycieczki szkolne. Odbywały się tu obchody 3 Maja oraz rocznice kościuszkowskie. Po II wojnie światowej powrócono do organizacji w tym miejscu obchodów świąt państwowych. Dzięki staraniom powstałego w 1969 roku Towarzystwa Miłośnika Maciejowic, uporządkowano teren tego historycznego miejsca oraz postawiono metalowe ogrodzenie. Na przełomie 1984/1985 roku nastąpiło dalsze zagospodarowanie terenu i powstała wysypana grysikiem aleja. Miejsce to gościło uczestników Rajdów Kościuszkowskich oraz Międzynarodowego Sympozjum Kościuszkowskiego w Maciejowicach. Obecnie kopiec liczy 1,5 metra wysokości, a jego podstawa ma średnicę ok. 9 metrów. .W 2017 roku Kopiec Kościuszki w Krępie był miejscem centralnej uroczystości „Obchodów Roku Tadeusza Kościuszki w Gminie Maciejowice”. Przed uroczystościami uporządkowano drzewostan oraz teren wokół kopca, odmalowano ogrodzenie, zamontowano maszty na flagi. Podczas uroczystości odsłonięto wmurowaną tablicę, upamiętniającą dwusetną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, jak również złożono w Kopcu ziemię z pól bitewnych Insurekcji Kościuszkowskiej i miejsc związanych z Tadeuszem Kościuszką.W 2018 roku historia zatoczyła koło. W dniu 6 października złożono do kopca symboliczną ziemię pobraną z grobu księdza Józefa Burzyńskiego, znajdującego się w Nikolsku na Syberii. Ziemia z grobu inicjatora usypania Kopca spoczęła w jego głębi.
Teren kopca znajduje się na obszarze utworzonego w dniu 9 grudnia 1989 roku Rezerwatu Przyrody „Kopiec Kościuszki”. Teren rezerwatu liczy niewiele ponad 6 hektarów. Osobliwością rezerwatu jest licznie występujący tu bodziszek żałobny. Jest to najbogatsze stanowisko tej rośliny spośród kilku na niżu środkoweopolskim. Znajdują się tu zachowane fragmenty zbiorowisk leśnych Łęgu, grądu i boru mieszanego. Znajdują się tu okazy olchy datowane na 1912 rok. Kopiec Kościuszki znajduje się na trasie żółtego piszego i rowerowego szlaku oraz czerwonego szlaku PTTK. W 2021 roku powstał nowy łącznikowy oznakowany czarny szlak pieszy Leokadia – Kopiec Kościuszki o długości 5,7 km.
Marek Ziędalski
Mój pra…dziadek Kazimierz Lewandowski był w okresie Powstania Kościuszkowskiego gajowym w Krępie.