Tekst jest próbą przedstawienia postaci bohaterskiego żołnierza 1920 roku oraz członka konspiracji w okresie II wojny światowej. Jest to również postać szczególnie dla mnie bliska z racji tego, że bohater tekstu jest pradziadkiem mojej małżonki.
Jakub Krzysztoszek był synem Piotra i Antoniny z Bąkowskich. Urodził się w 1896 roku we wsi Kępa Celejowska (parafia Wilga). Lata młodzieńcze spędził w rodzinnej miejscowości, pracując w gospodarstwie rodziców. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, został powołany do Wojska Polskiego, gdzie odbył przeszkolenie artyleryjskie. Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej, został skierowany do walk na froncie wschodnim. Wojna zastała go jako przeszkolonego artylerzystę w stopniu bombardiera. Jakub Krzysztoszek walczył w szeregach 5 baterii 10 pułku Kaniowskiego artylerii polowej wchodzącej w skład 10-tej Dywizji Piechoty. Dywizja ta w krytycznych dniach bitwy warszawskiej 1920 roku stacjonowała pomiędzy Jabłonną a Radzyminem. Bliżej Radzymina stacjonowała 11 Dywizja Piechoty, a sama miejscowość przechodziła trzykrotnie z rąk do rąk. Wraz ze zdobyciem Radzymina przez bolszewików, 11 Dywizja uległa rozproszeniu. Zastąpiła ją w walce 10 Dywizja Piechoty w której służył Jakub Krzysztoszek. W tym krytycznym momencie bitwy warszawskiej Jakub Krzysztoszek dowodził obsługą jednego z dział. Dowództwo baterii uznało, że dzięki jego postawie i poruszeniu kolegów do walki, nie oddano dział ale ponadto odparto atak bolszewicki. Czyn Jakuba Krzysztoszka dowództwo jednostki uznało za bohaterski, spełniający warunki nadania Orderu Virtuti Militari. Ówczesny Minister Spraw Wojskowych, generał Kazimierz Sosnkowski przyznał Jakubowi , dekretem z 28 lutego 1921 roku Order Virtuti Militari V Klasy. Jako kawaler tego odznaczenia otrzymał po wojnie ziemię we wsi Dąbrowa-Kolonia (gm. Łaskarzew), którą spłacał ratami. W wieku 27 lat poślubił Franciszkę Sobiepanek z Celejowa z którą miał sześcioro dzieci. Młodzi małżonkowie rozpoczęli urządzać dom rodzinny, na ziemi którą otrzymał za udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W okresie międzywojennym prowadził z żoną gospodarstwo rolne i dał się poznać jako aktywny działacz ruchu ludowego.
Jako doświadczony i bohaterski żołnierz, postanowił podczas okupacji hitlerowskiej wstąpić w szeregi podziemia działając w Batalionach Chłopskich. 18 lutego 1944 roku przed dom Jakuba Krzysztoszka we wsi Dąbrowa- Kolonia przyjechali żandarmi niemieccy. W relacji rodzinnej wspomina się, że do Jakuba Krzysztoszka i innych miejscowych mężczyzn docierały informacje o możliwym aresztowaniu i zainteresowaniu przez Niemców. Kilku mężczyzn w okolicy w tych dniach ukrywało się w obawie przed okupantem. Niemcy nie znaleźli Jakuba w domu. Pojechali po sąsiedzku do domu Stanisława Leszczyny, gdzie odnaleźli poszukiwanego. Jakub Krzysztoszek został wywleczony przez żandarmów niemieckich z domu i rozstrzelany na drodze. Najbliższa rodzina dokładnie słyszała złowrogi strzał okupantów, który zwiastował tragedię i obserwowała sytuację z odległości własnego gospodarstwa. Wystawione ciało stryja pamięta jeden z członków rodziny: „Byłem w jego domu w dniu poprzedzającym pogrzeb. Utkwiły mi w pamięci dwie sytuacje. Pierwsza – to oczywiście sama postać zabitego stryjka Jakuba, który leżał w trumnie, a w jego nogach leżała czapka maciejówka z ziemią nasiąkniętą krwią (…)Druga sytuacja, poza tragizmem okoliczności śmierci stryjka Jakuba, to obawa czy żandarmeria niemiecka da już spokój rodzinie w czasie pogrzebu”. Znamienne jest to, że Jakub Krzysztoszek został zamordowany na 10 dni przed brutalną pacyfikacją nieodległej wsi Wanaty. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Łaskarzewie, nieopodal kościółka św. Onufrego.
1 września 2002 roku w miejscu zamordowania Jakuba Krzysztoszka w miejscowości Dąbrowa-Kolonia, rodzina postawiła pamiątkowy pomnik. W dniu 27 sierpnia 2006 roku z inicjatywy rodziny, w kościele parafialnym w Wildze została odsłonięta pamiątkowa tablica upamiętniająca tą postać.
Autor: Marek Ziędalski
Historia warta upamiętnienia
Bardzo ciekawy tekst