W powiecie garwolińskim nie ma lotnisk, najbliższe znajdują się w Warszawie i Dęblinie [Stanisław Mordak słusznie zwrócił uwagę, że lotnisk nie ma, ale w czasie II wojny światowej były w Kobylej Woli, co zostało opisane na tym portalu 3 lata temu. Stefan Siudalski dodał, że wojskowe lotnisko było także w Rębkowie. Krzysztof Kot przypomniał wpis z 2014 r. o lotniskach wojskowych w Maciejowicach w 1944 r.].
Kilka dni temu opublikowaliśmy informację o balonie latającym w okolicach Garwolina w 1873 r. Według nas jest to najstarsza wzmianka na ten temat dla naszej okolicy. Nie wiemy, kiedy nad garwolińskim niebem przeleciał pierwszy aeroplan, możemy jednak spróbować odtworzyć chociaż część wydarzeń, w których statki powietrzne pojawiały się na naszym niebie i… ziemi i w naszych głowach.
Sterowce w czasie Wielkiej Wojny
Dzięki Stefanowi Siudalskiemu uzupełniamy ten wpis o Zeppelina z. XII, który został użyty do celów bojowych nad Mińskiem Mazowieckim w 1915 r. Niewykluczone, że chociażby ze względu na swoje rozmiary, operował także nad naszym powiatem. Niestety, jeszcze nie posiadamy potwierdzenia tej informacji.
Zawody balonowe
Paweł Huelle w swojej książce pt. Mercedes-Benz opisuje zabawy naszych przodków polegające na pogoni za balonem. Zawody wygrywał ten, kto pierwszy dotarł do balonu, który opadł na ziemię. Ścigano się samochodami lub innymi środkami transportu. Należało przede wszystkim nie stracić balonu w oczu, bo nie zawsze droga pozwalała podążać wprost za nim. Przypominało to trochę biegi na orientację, biegi przełajowe lub nowoczesną pogoń za lisem. Podobne zabawy były urządzane i na Mazowszu, a jedna z nich skończyła się w Garwolinie, co zostało opisane przez „Gazetę Polską” z 26 maja 1933 r. (nr 122).
Katastrofy lotnicze
W latach 20. i 30 XX w. polskie lotnictwo raczkowało. Mięliśmy bardzo wielu pasjonatów awiacji, ale śmiertelność wśród nich była znaczna. Oto kilka przykładów samolotów, które rozbiły się w powiecie garwolińskim. Pilot miał wiele szczęścia, jeśli udało mu się wyjść z katastrofy cało.
Kurjer Warszawski, 26 lutego 1930, nr 56
Nowy Kurjer, 8 sierpnia 1930, nr 182
Gazeta Polska, 11 lipca 1933, nr 158
Nowy Kurjer, 14 maja 1935, nr 111
Express Lubelski i Wołyński, 2 lipca 1935, nr 181
Warszawski Dziennik Narodowy, 11 grudnia 1935, nr 198b
Krzysztof Kot przypomniał, że w jednej z katastrof zginął Edmund Papis, nasz ziomek z Miętnego. Drugim pilotem z powiatu garwolińskiego, który zginął śmiercią lotnika, był por. Zbigniew Karczewski.
Kurjer Warszawski 19 listopada 1933, nr 320
Express Lubelski i Wołyński, 9 lipca 1933, nr 188
Ufundowanie samolotu
Konstrukcja i produkcja samolotów stanowiły nowoczesną gałąź gospodarki. Były także ważnym elementem polityki obronnej. W drugiej połowie lat 30. XX w., gdy czuć było nadchodzącą wojnę, polskie społeczeństwo wykazywało się ogromną ofiarnością na rzecz doposażenia naszej armii. Datki na Fundusz Obrony Narodowej (FON) zbierano przy każdej okazji i od wszystkich. Ciekawostką jest to, że w latach 30. społeczeństwo Podlasia zamierzało ufundować całą eskadrę lotniczą, a duchowieństwo diecezji podlaskiej opodatkowało się na rzecz sfinansowania zakupu samolotu sanitarnego.
Express Lubelski i Wołyński, 15 listopada 1936, nr 318, dodatek niedzielny
Pod koniec lat 30. wzmożono akcję wsparcia FON-u. W 1938 r. „Głos Lubelski” donosił o utworzeniu w Garwolinie komitetu, który miał koordynować prace różnych organizacji na rzecz FON:
Głos Lubelski, 13 kwietnia 1938, nr 102
W 1939 r. w „Głosie Lubelskim” w artykule zatytułowanym Złożymy miliard (6 kwietnia 1939, nr 95) wyliczano datki mieszkańców województwa lubelskiego. Garwolin również się do tego miliarda dołożył:
W Garwolinie powstał Powiatowy Komitet Pożyczki. Na czele komitetu stanął mjr. Białobłocki prezes obwodu powiatowego LOPP [Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej]. Dzieci szkoły powszechnej nr. 1 w Garwolinie zebrały z groszowych składek 100 zł. Dzieci szkoły powszechnej nr. 2 zadeklarowały również 100 zł. Katolickie Stow. Kobiet w Garwolinie również przeznaczyło na pożyczkę 100 zł.
W 1939 r. z zebranych pieniędzy powiat garwoliński ufundował samolot Wilga dla szkoły pilotów w Świdniku:
Express Lubelski i Wołyński, 23 marca 1939, nr 81
Ks. Marian Juszczyk świeci samolot, który powiat garwoliński ufundował i przekazał szkole pilotów w Świdniku (16 kwietnia 1939 r.). Zdjęcie pochodzi z Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Gazeta Świąteczna, 30 kwietnia 1939, nr 18
Bombardowania
W historii powiatu garwolińskiego samoloty odegrały istotną rolę także w czasie II wojny światowej. 8 i 9 września 1939 r. samoloty Luftwaffe doprowadziły niemal do zagłady naszego powiatowego miasta. W 1944 r. powiat ponownie był bombardowany przez Niemców, po zajęciu tych terenów przez Rosjan.
Nasi w bitwach powietrznych II wojny światowej
Krzysztof Kot przypomniał kolejnego lotnika z naszego powiatu. Porucznik pilot Stanisław Elmerych latał myśliwcem broniąc Wielkiej Brytanii. Zginął w 1943 r. nad Kanałem La Manche.
Szybowce nad Garwolinem
Grzegorz Domarecki przypomniał historię szybowców, które w latach 60. i 70. upatrzyły sobie pola między Niecieplinem a Leszczynami za lądowisko. Szybowce miały być zabierane przez „antki” – samoloty AN-2.
2. Pułk Nocnych Bombowców „Kraków”
Ta historia nie byłaby pełna, gdyby nie przypomnieć imienia liceum na Długiej [dziękuję Dariuszowi Osiakowi za przypomnienie]. Przez kilkadziesiąt lat przed szkołą stał myśliwiec, a szkoła nosiła imię 2. Pułku Nocnych Bombowców „Kraków”. Dzięki uprzejmości Z. Winiarka i p. Jezierskiej możemy sobie przypomnieć, jak wyglądał:
Konstruktorzy samolotów
Dzięki informacjom uzyskanym od dra Łukasza Bujaka z Katedry Gospodarki Przestrzennej i Nauk o Środowisku Przyrodniczym Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej możemy uzupełnić ten wpis niezwykłą historią konstruktorów-amatorów, którzy w Garwolinie budowali swoje statki powietrzne w pierwszej połowie lat 80. XX w.
- Zbigniew Zimny skonstruował wiatrakowca typu Bensen.
- Roman Parkot zbudował leciutki dwupłatowiec.
- Wiesław Rogala zbudował motoszybowiec.
Według informacji Wojciecha Chruściela, samoloty amatorsko konstruował także Henryk Zadrożny [Może ktoś ma zdjęcie?] .
Oryginały artykułów z „Kurjera Warszawskiego”, „Gazety Świątecznej” i „Warszawskiej Dziennika Narodowego” znajdują się w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Ich wersje cyfrowe zostały pobrane z eBUW.Oryginały artykułów z „Gazety Polskiej” i „Nowego Kurjera” znajdują się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu. Ich wersje cyfrowe zostały pobrane z Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej. Oryginały artykułów z „Głosu Lubelskiego” i „Express Lubelskiego i Wołyńskiego” znajdują się w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie. Ich wersja cyfrowa jest dostępna w Lubelskiej Bibliotece Cyfrowej.
Przed wojną w Uninie został zbudowany samolot. Podobno od ziemi się nie oderwał ale profilaktycznie został przejęty przez Niemców.